Translate

środa, 6 marca 2013

Rozdział 2

Wyszłam wściekła ze szkoły prosto do pobliskiego parku. To tam całymi dniami przesiadywała moja paczka. Gdy podeszłam bliżej znajomych, ujrzałam swojego chłopaka Pawła całującego Gabi. W skrócie, Gabi to głupi, wredny plastki z dzianymi rodzicami. Kiedy mnie zobaczyli, odskoczyli od siebie.
- Co to miało być? - spytałam z wielkim spokojem, aż sama sobie się dziwię.
- Gabi się na mnie rzyciła, prawda? - spojrzał znacząco na blondynkę. Ta tylko leciutko kiwnęła głową, patrząc na swoje różowe szpilki. Sama nie wiem, czemu mu wybaczyłam. Zawsze mu wybaczam. Na pewno ma kilka dziewczyn na boku. To przez niego taka się stałam. Nieczuła i agresywna, ale nie mam odwagi, by z nim zerwać. Zabawne. wszyscy myślą, że jestem nieustraszona i mam wszystko w dupie. To nie prawda. Też mam uczucia tylko boję się je pokazywać. Nie płakałam przy nikim od pięciu lat. Uwalniam swoje łzy dopiero w nocy, gdy wszyscy śpią.
- Ej, Amela! Żyjesz?! - zapytał Michał.
- A co? Tak, tylko trochę się zamyśliłam - odparłam ze sztucznym uśmiechem.
- Ach... Pytałem czy chcesz fajkę? - wyciągnął w moim kierunku paczkę papierosów. Bez wahania wziełam jedną sztukę i grzecznie podziękowałam.
- Coś ty taka poważna? - spytał z przejęciem Dawid.
- To ty nie wiesz?! - zaśmiał się głośno mój chłopak. - Była u dyra - powiedział, gdy się uspokoił.
- Tak? - spytał z głupim uśmieszkiem. Kiwnęłam lekko głową, patrząc na swoje stare trampki. - I co?
- Kurwa jadę na miesiąc do Londynu! - nie mogłam już wytrzymać tego ich wścipstwa. Wszyscy spojrzeli na mnie zaskoczeni. - Nara - mruknęłam pod nosem i poszłam w kierunku mojego miejsca zamieszkania. Nie wiem jak to będzie.......



______________________

I jak ?? Bardzo prosze was o opinie :) Postaram się jutro dodać nowy rozdział

Do zobaczenia !! ;)

3 komentarze:

  1. Fajne :3 ale mogłabyś dłuższe ;(
    czekam nn...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) oczywiście spróbuje dłuższe ;D

      Usuń
  2. Dziękuje Ci bardzo <3 kocham twoje opowiadania i bardzo mi zależało na twojej opinii :)jeszcze raz dziękuje

    OdpowiedzUsuń